Zabytki to jeden z najpopularniejszych obiektów domowych fotografii. Dzięki zdjęciu możemy zachować ze sobą na dłużej ich piękno oraz wrażenie, jakie na nas wywarły. Czasami warto jednak postawić na pojedyncze, dobrze wykonane ujęcie niż całą serię nie do końca przemyślanych zdjęć. Stosując się do poniższych rad bardzo szybko dostrzeżesz różnicę na swoich fotografiach, a Twój album przykuje uwagę rodziny i znajomych na dłużej.
Miejsca turystyczne codziennie oblegane są przez wycieczki zorganizowane i pojedynczych zwiedzających. Zmusza nas to do podejmowania szybkich decyzji w związku z wykonaniem zdjęcia, ponieważ sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. Niestety często zdarza się nam odkryć, że zamiast gdańskiego Neptuna uwieczniliśmy czubek głowy przechodnia, a zamiast widoku kamienic warszawskiego Starego Miasta mamy zdjęcie autobusu linii 116. Ten ciągły ruch zmusza nas do wcześniejszego przygotowania i przemyślenia całej kompozycji, tak aby zdążyć ze zwolnieniem spustu migawki akurat wtedy, gdy nikogo nie ma w pobliżu.
Przemyśl swoją kompozycję
Często w najbliższej okolicy fotografowanego przez nas zabytku znajduje się wiele nieatrakcyjnych rzeczy, których nie chcemy wspominać. Wystawione na ulice kontenery, znaki drogowe lub nowoczesne, miejskie oświetlenie, wyraźnie kłócą się z naszym obiektem. Przed wykonaniem zdjęcia postarajmy się więc zrobić je „na sucho”, spoglądając przez wizjer na scenę, którą chcemy sfotografować. Drobne przesunięcie aparatu w lewo lub prawo potrafi całkowicie zmienić to, co widzimy. Czasami wymagać to może od nas większego ruchu np. cofnięcia się, kucnięcia lub stania na palcach. Jeżeli nie możemy całkowicie pozbyć się niechcianego obiektu, po prostu spróbujmy znaleźć w nim pewne zalety i zaaranżować go w kadrze, lub ustawić w miejscu, z którego najłatwiej będzie go usunąć w późniejszej obróbce.
Pamiętaj o świetle
Światło słoneczne to kolejny szybko zmieniający się element, na który musimy zwrócić uwagę. Najtrudniejszą porą na fotografowanie jest godzina 12, ponieważ padające pod kątem prostym słońce powoduje liczne cienie. Najboleśniej przekonamy się o tym chcąc sfotografować rzeźby i posągi. Zarówno 5 rano, jak i wieczorem to najlepszy czas na wykonywanie fotografii. Zmiękczone, delikatnie padające na krajobraz światło pozwoli nam najlepiej oddać wygląd fotografowanego obiektu. Kiedy więc robić zdjęcie? Od 5 do 10 rano oraz od 14 aż do zachodu.
Głębia ostrości ma znaczenie
Bardziej zaawansowanym ćwiczeniem jest próba zapanowania nad głębią ostrości w naszej fotografii. Głębia ostrości to nic innego jak zakres, w którym nasze zdjęcie będzie wyraźne. Wbrew pozorom nie zawsze chcemy, aby pierwszy plan był tak samo wyraźny, jak trzeci. Dzięki temu parametrowi możemy wykonać fotografię, na której nasz obiekt przedstawimy na rozmytym, wysuwającym go do przodu tle. Z kolei fotografując wnętrze np. kościoła, zależy nam na tym, aby elementy znajdujące się w jego głębi były równie wyraźne, jak te położone bliżej. Jak to osiągnąć? Zasada jest prosta – im wyższa wartość przesłony, tym wyraźniejszy jest dalszy plan. Musimy uważać tylko na jedną pułapkę, mianowicie przy wysokich wartościach przesłony do naszego aparatu dociera najmniejsza ilość światła. Wybierając program A dajemy priorytet ustawionej przez nas przesłonie i zmuszamy aparat do dobrania odpowiedniego parametru czasu.
Chcąc osiągnąć niewielkie głębie ostrości nigdy nie korzystajmy z jej najmniejszej wartości. Większość sprzętów fotograficznych nie działa dobrze na skrajnych ustawieniach.
Akcja „Łap Chwile z Activejet” nadal trwa, dlatego nie zapomnij pochwalić się efektem swojej pracy i nie bój się eksperymentować. Szukaj kadru i próbuj, a może to właśnie Ty przyozdobisz swoje mieszkanie plakatem z wykonaną przez Ciebie fotografią!